EKSTRALIGA ŚLS – SIEMIANOWICE ŚLĄSKIE: Nieokrzesane Bydlaki liderem tabeli. Husaria Siemianowice pokazuje swoją siłę

2.Kolejka

Nieokrzesane Bydlaki – FC Dream Team  7:2 (3:2)

W zeszłym tygodniu wygrana 7:2 z The Whites Siemianowice Śląskie, teraz ten sam wynik Nieokrzesane Bydlaki powtórzyły w starciu przeciwko FC Dream Team. Gospodarze udanie weszli w spotkanie obejmując dwubramkowe prowadzenie po kwadransie gry. FC Dream Team zdołał pójść za ciosem i w ciągu najbliższych minut odrobił stratę doprowadzając do remisu za sprawą Kacpra Pioruna oraz Adriana Krupy. Lecz tuż przed przerwą Mateusz Majczak przechyla szalę na korzyść własnej drużyny. Po zmianie stron boisko należało już do Bydlaków. Skutecznie odpierali ataki rywala, sami też stwarzając zagrożenie w jego polu karnym. Najbardziej wyróżniającym się graczem był wspomniany Majczak, który do puli dorzucił jeszcze dwie bramki, hat-tricka w ogólnym zestawieniu udało się także skompletować Dominikowi Swakoniowi. Świetnym przeglądem pola mógł się pochwalić Dominik Sęków notując trzy asysty, z kolei Sebastian Szołtysik wpisał jedno trafienie i dwie asysty. Nieokrzesane Bydlaki po drugim tygodniu na czele siemianowickiej tabeli.

KS Tartan – The Whites Siemianowice Śląskie  3:6 (0:6)

The Whites Siemianowice Śląskie podczas potyczki z KS Tartanem podeszli dość ostrożnie, mając świadomość, że rywal w poprzedniej kolejce był w stanie doprowadzić do sensacyjnie wysokiego remisu. Dlatego spokój i rozwaga musiały iść w parze ze zdobyciem cennych punktów. Tak obrana taktyka przyniosła nieoczekiwane prowadzenie. Goście już po pierwszej połowie zdołali strzelić sześć bramek, w tym hat-tricka zanotował Mateusz Barański. Ponadto dwa gole i dwie asysty do meczowego protokołu wpisał Dawid Griksa, z kolei jedno trafienie i dwa podania przypisano Mateuszowi Odydze. Entuzjazm oraz pewność siebie nieco zgubiły przyjezdnych w drugiej odsłonie wydarzenia. KS Tartan nie mając nic do stracenia spróbował wszelkich sił, by móc odmienić losy meczu. Ostatecznie wyrwać rywalowi punktów się nie udało, ale gospodarze postraszyli go trzema bramkami, przy których udział miał Jakub Szurma zapisując na swoje konto gola i dwie asysty. Zgromadzona przed przerwą przewaga okazała się zbawienna dla The Whites, dzięki czemu znaleźli się na trzecim miejscu.

Husaria Siemianowice – Black Rabbits  12:4 (6:1)

W ostatnim pojedynku ligi Husaria Siemianowice rozbiła Black Rabbits 12:4. Całkowita dominacja gospodarzy w pierwszej części spotkania przybliżała ich do zgarnięcia pierwszych trzech punktów. Goście obudzili się po przerwie strzelając w ciągu trzech minut trzy bramki. To jednak za mało, by zatrzymać szaleńczo rozpędzonych tego dnia zawodników Husarii. Dynamiczne akcje oraz przede wszystkim wysoka skuteczność okazały się kluczem do triumfu podrzucającego zespół na drugą lokatę. Na sukces zapracowało kilku piłkarzy, m. in. Michał Woronicz, Patryk Miska i Mateusz Rozpiątkowski – autorzy hat-tricka i jednej asysty. Natomiast w szeregach Black Rabbits Mateusz Motyl i Sebastian Szyszka podzieli się dubletem.